Rozwód nie jest sprawą pilną.

avatar_44_pageSąd Najwyższy wskazał, iż sprawy o rozwód nie należą do kategorii spraw pilnych i zasadniczo powinny być wyznaczane zgodnie z kolejnością ich wpływu do sądu. Sąd nie jest nakierowany na maksymalnie szybkie zakończenie takiej sprawy, skoro ma dążyć do utrzymania trwałości małżeństwa.

Pozwany w sprawie o rozwód wniósł skargę na przewlekłość postępowania apelacyjnego. Autor skargi domagał się stwierdzenia przewlekłości postępowania toczącego się przed sądem odwoławczym; zlecenie sądowi odpowiednich czynności oraz zasądzenie na jego rzecz od Skarbu Państwa odpowiedniej sumy pieniężnej w kwocie 20.000 zł.

Uzasadnienie skargi

Skarżący wyjaśnił, iż w grudniu 2016 r. wniósł apelację od wyroku rozwodowego w zakresie rozstrzygnięcia o alimentach na dzieci. Zwrócił uwagę, że termin rozprawy odwoławczej wyznaczono dopiero na październik 2017 r. Autor skargi podkreślił, że stan jego zdrowia jest zły i ponosi liczne wydatki. Dodał, że nie jest w stanie ponosić znacznych kosztów alimentów na dzieci, bez zaciągania pożyczek. Pozwany dodał, że przedłużający się proces uniemożliwia mu założenie nowej rodziny a także powoduje u niego ból i cierpienie psychiczne. Jego zdaniem, sprawa nie jest skomplikowana i powinna być rozpoznana w najkrótszym możliwym terminie.

Odpowiedź na skargę

Wiceprezes Sądu Apelacyjnego w odpowiedzi na skargę, zgłosił swój udział w sprawie oraz domagał się oddalenia skargi. Zwrócił on uwagę, że termin rozprawy odwoławczej wyznaczono na październik 2017 r., niemniej jednak z uwagi na udokumentowaną zwolnieniem lekarskim chorobę sędziego, rozprawa została odwołana. Kolejny termin rozprawy wyznaczono na grudzień 2017 r. W jego ocenie, postępowanie nie jest prowadzone przewlekle. Nadto, skarga na przewlekłość postępowania została złożona już po wyznaczeniu terminu rozprawy apelacyjnej, a więc została ona wniesiona jedynie w celu uzyskania odszkodowania.

Rozstrzygnięcie SN

Sąd Najwyższy oddalił skargę, uznając że jest pozbawiona uzasadnionych podstaw.

Tok podjętych czynności

Sąd Najwyższy przypomniał, że za przewlekłe można uznać postępowanie, w którym w danej instancji nie wyznaczono terminu rozprawy przez okres ponad 12 miesięcy. Nie oznacza to jednak, że powyższy roczny termin należy traktować „sztywno” przy ocenie czy w sprawie doszło do przewlekłego procedowania przez sąd. Zdaniem Sądu Najwyższego, nie można stwierdzić, że postępowanie odwoławcze było prowadzone w sposób nieterminowy. Akta wraz z apelacją pozwanego wpłynęły do sądu odwoławczego w styczniu 2017 r. We wrześniu 2017 r. wyznaczono termin rozprawy odwoławczej na październik 2017 r., ale rozprawa ta została odwołana z uwagi na chorobę sędziego. Kolejna rozprawa została zaplanowana na początek grudnia 2017 r. Oznacza to, że nie miał racji skarżący zarzucając sądowi apelacyjnemu bezczynność przy rozpoznawaniu jego sprawy.

Sprawy pilne i niepilne

Sąd Najwyższy podkreślił, że sprawa o rozwód nie jest pilną. Sprawy rozwodowe nie zostały określone w przepisach prawa jako sprawy, które powinny być rozpoznawane w pierwszej kolejności. Z tej przyczyny sprawa o rozwód powinna być wyznaczana w kolejności wpływu do sądu. Należy pamiętać, że polski model rozstrzygania spraw rozwodowych nie jest ukierunkowany na maksymalnie szybkie zakończenie tych spraw. System ten jest raczej nastawiony na ugodowe działania sądu i dążenie do utrzymania trwałości małżeństwa.

Brak ponagleń

Jeśli pełnomocnik strony w sprawie o rozwód, który nie składa wniosku o skierowanie sprawy na termin rozprawy apelacyjnej, poza kolejnością wpływu z uwagi na szczególne okoliczności sprawy, to nie może skutecznie domagać się stwierdzenia przewlekłości postępowania nawet w przypadku, gdy rozprawa apelacyjna została wyznaczona po roku oczekiwania, zgodnie z kolejnością wpływu. Taki pogląd przedstawił Sąd Najwyższy w postanowieniu z 19.10.2017 r. w sprawie III SPP 44/17 .

Niezasadna skarga

Reasumując, Sąd Najwyższy uznał, że sąd odwoławczy nie dopuścił się przewlekłego rozpoznawania sprawy rozwodowej pozwanego, stąd jego skarga została oddalona.

Postanowienie Sądu Najwyższego z 9.01.2018 r., III SPP 55/17,

1 komentarz do “Rozwód nie jest sprawą pilną.

  1. Mąż wniósł pozew w listopadzie 2018, do dziś mieliśmy jedną rozprawę, która odbyła się w sierpniu 2020 ( o zabezpieczenie alimentów). Nadal nie wyznaczono terminu nastepnej rozprawy. Mąż od dwóch lat mieszka z kochanką, ja zostałam z dwoma synami w tym jednym niepełnosprawnym. Zasiłek rodzinny nie należy mi się bo nie mam wyroku, a dochód męża przekracza próg. ahh ciężko szukać sprawiedliwości

    Polubienie

Dodaj komentarz